W wyjaśnieniu dodawałam zdjęcia do innych "pań" należących do tej subkultury jednak nie działają. Przynajmniej mi. (Teraz to odkryłam, więc przepraszam )
ależ ja doskonale wiem bez twoich zdjęć o kogo chodzi, co prawda z wyglądu trochę ale prawdziwy plastki to przede wszystkim dawanie dupy nażelowanym gościom w sportowych samochodach ogólnie szmaciarski styl bycia itp. itd. a to są po prostu małolaty co się dziwnie ubierają i malują bo taka moda więc raczej słabe porównanie
Patrząc po mangach typu Nana(chociaż Hatchi jest kogal), to fragment o podejrzanych romansach także w przypadku Ganguro się sprawdza. Wiele licealistek jest podrywanych przez 30letnich biznesmenów lecących na uczenniczki.
można wybaczyć u nich w kraju to akurat rozumiem, przez całą młodość muszą chodzić w tych samych co wszyscy mundurkach i z tego biorą się te wszystkie ich dziwne mody
Wy tak to postrzegacie, ale spójrzcie na tą sprawę oczami Japończyków. Oglądał "Vampire Princess Miyu"? Tam występuje epizod, gdy bohaterka jest upominana za noszenie koka. W Japonii uczniowie mają być i-d-e-n-t-y-c-z-n-i! Tu nie chodzi o mundurki. Tu chodzi o praktycznie Wszystko! Dlatego uczniowie się buntują i dostają odpałów w życiu "po szkolnym"
To że są jednakowe JEST logicznym powodem. Tak samo jak to że ich noszenie jest (w niektórych szkołach) obowiązkowe. Wymuszanie czegokolwiek na kimkolwiek jest złem samym w sobie. Jestem wolnym człowiekiem i mam prawo nosić to co chcę.
Jeśli z racji życia w społeczeństwie nie można być wolnym człowiekiem, to należy porzucić rzeczywistość. Taki bezsens jak ograniczanie wolności mogli wymyśleć tylko ludzie...
zawsze możesz wyjechać w jakieś dzikie miejsce nie skalane dorobkiem cywilizacji, tylko czy jesteś w stanie zrezygnować z wygód jakie masz zagwarantowane z racji życia w cywilizowanym społeczeństwie
Chodzenie do szkoły w mundurku, czy w czymś, co chcemy, by nazywano stylem..?
Jakie to w ogóle ma znaczenie?
Z drugiej strony, czasami strój po prostu musi być znormalizowany, tak jak w wielu zawodach.
Sądzę jednak, że resocjalizacja (tutaj: głównie w zakładach karnych i poprawczych) nie jest taka zła... ^^
Chyba, że proponujesz resocjalizację dla tych, którzy chcą się resocjalizować i karę śmierci dla tych, którzy nie chcą się resocjalizować... ^^
Właściwie to nie do końca tylko jasne włosy i opalenizna są cechami ganguro... jest to też bardzo jasno pomalowane oczy i usta, kolorowe paznokcie i biżuteria, często jest również masa kolorowych gwiazdek/serduszek/nalepek/obrazków na twarzy. No i kwiatki. Naszyjniki z kwiatami. Bluzki z kwiatami. Spódnice z kwiatów... A "plastik" jest od barbie - blond włosy, maaaaasa różowego, kozaki i mini, mocno pomalowane usta i rzęsy, często powiększony biust. To coś zupełnie innego.
Ależ oczywiście masz racje. Jednak jeśli kobieta z jasno pomalowanymi oczami i ustami, oraz z jasnymi włosami + opalenizna pokazałaby się na ulicy gdzieś w naszym kraju, prawdopodobnie i tak zostałaby określona przez większą część ludzi jako "plastik" czy "pokemon"...
To ciekawe, bo najpierw tak walczycie od tolerancje, a następnie sami śmiejecie się z Jednej z japońskich subkultur jaką jest ganguro. Czym tak w zasadzie różni się dziewczyna robiąca się na amerykankę (ganguro) od dziewczyn robiącej się na wiktoriańską damę (lolita)? I dlaczego ubieranie się w róż i kwiatki, biały makijaż i opalenizna miałyby być złe, skoro ubieranie się w kratkę z paskami, mnóstwo nie pasujących do siebie naszyjników i kocie uszka jest spoko i kól? Najpierw robicie demoty o tolerancję w tej okropnej Polsce, a na koniec jeszcze tyracie plastiki, jakby tylko wam, Otaku, wolno było mieć swój styl...
Fandemot nie powstał w celu wyśmiania tej subkultury. Miał zademonstrować bardziej to jak poszczególni ludzie wrzucają wszystko do "jednego worka", nie znając się na tym za bardzo. Mimo wszystko nie dziwie się że fandemot jest odbierany tak jak jest...
Tak, nie jest to dziwne, gdyż w wyjaśnieniu nie zawarto: "Miał zademonstrować bardziej to jak poszczególni ludzie wrzucają wszystko do "jednego worka", nie znając się na tym za bardzo."
Ja tam ogółem lubię jak ktoś uzasadni mi co się w np. takim fandemocie nie podoba ;P. Przynajmniej wiem jakich błędów na przyszłość nie powtarzać także przyjemność po mojej xD.
Wątpię aby jakakolwiek część polskiego społeczeństwa poza otaku kiedykolwiek widziała ganguro, więc chyba nie mieli szansy ich pomylić z plastikami. Ale oczywiście pewnie tak właśnie by się mogło stać...
lol "nikt poza otaku" uwierz mi że jest wielu którzy interesują się Japonią a na same anime reagują alergicznie i pewnie więcej wiedzą o ich modach niż przeciętny fan anime
Może okrzykniecie mnie "nietolerancyjną" czy coś w ten deseń, ale dla mnie... Tak, Ganguro to plastiki. Wyglądają koszmarnie, całe różowiutkie, obwieszone czym się da, spieczone na solarium i z tlenionymi kudłami. O kilogramie szpachli na twarzy nie wspomnę.
Rozumiem, że w Japonii szkolnictwo wygląda jak wygląda, a wystające gwoździe są dobijane - jednak to co robią ze sobą te młode dziewczyny to dla mnie tylko i wyłącznie głupota. Są o wiele lepsze sposoby manifestacji swojej oryginalności.
Czy się różnią od naszych swojskich plastików? Tym, że są japonkami? Nie idealizujmy tego kraju.
Zgadzam się, ale jak ktoś nie ma wyobraźni to jak ma manifestować swoją odmienność?! Staje się Ganguro i zamienia się w jedną z tysięcy takich samych lalek