chyba "wybitną" w sensie swojej złożoności, nie mówię, kreska w bleach'u jest spoko, ale w kategorii "wybitność" niestety przegrywa z kreską powyższej mangi ;D
Chcesz chcesz od kadrochów, białych teł i wielkich czarnych plam na dwie strony? Żadna manga nie ma tak wspaniałej kreski jak Bleach! (no dobra, słaby trolling :P)
Bleach ma dobrą kreskę, ale nie nazwałbym jej wybitną, ale za to manga ma naprawdę wiele paneli, które zaliczyłbym do mangowych perełek!
Co do Berserka, to kreska może jest szczegółowa, ale to nie zmienia faktu, że wszystko na tych rysunkach wygląda jakby było upośledzone. Jest to jeden z powodów, przez które przestałem czytać ten kicz po przebrnięciu przez prawie 60 rozdziałów.
Panel nad Kenpachim jest chyba z innej mangi, wygląda mi na Shin Angyo Onshi, jeśli dobrze trafiłem to zgadzam się tam kreska jest dobra.
>ale za to manga ma naprawdę wiele paneli, które zaliczyłbym do mangowych perełek!
wow, na przykład jak cała strona stóp jakiś tam postaci?
czy może te trzy strony reakcji postaci na jakieś tam wydarzenie?
a może ten nadużywany motyw gdy jakaś postać jest atakowana od tyłu?
fakt, tyle perełek
Kubo ma swój styl, ma strasznie ubogie tła i "długie" postacie. Mi się oda podoba ale zdecydowanie wole kreskę Amano Akira...z reszta każdy mangake i każdy kto rysuje z czasem to robi coraz lepiej i jego styl się zmienia czasami nawet nie do poznania. Wystarczy spojrzeć na pierwszy i ostatni chapter jakiejś dłuższej mangi i widać różnice.
A o gustach się nie dyskutuje...
Są ludzie którzy wolą jak jest dużo cieni, przedmiotów, tło jest urozmaicone a są tacy co lubią skromne tło i akcje...inaczej mówiąc wolą przejrzyste i czyste style rysowania.
No tak, ma swój styl...
To właśnie miałem na myśli. Kreska Bleacha zła nie jest, wybitna także, to raczej typowo przeciętna rzemieślnicza robota, która ujdzie w swoim gatunku i środowisku, chociaż da się od razu wskazać tytuły lepsze graficznie. Faltem jest, że autor wybitnie szczędzi wszelkiej maści detali, ignoruje istnienie tła i wybitnie stara się wszystko rozepchnąć, czyniąc poszczególnie panele boleśnie pustymi i sterylnymi, co gorsza często też nie mając pomysłu co by tu narysować zapycha kadry wiecznie tymi samymi rekwizytami, z rzutami na oczy i stopy na czele. Niech kto jednak złe słowo powie, od razu zleci się tłum, że jest fajnie, niektóre panele "zaliczają się do mangowych perełek", a tak w ogóle to o gustach się nie dyskutuje...
Hej, wcale nie! Ja mogę uchodzić za psychofana (mam z bleacha wszędzie tapety, motyw na telefonie, ściany pomalowałam pomalowałam nim inspirowana, ciuchy kupuję nim inspirowana, tylko z niego przypinki, przywieszki do telefonu, avatar, kalendarz na ścianę, z niego plakaty, marzenia o torbie, figurce, poduszkach i wszystkim innym, przez niego pałam miłością do drzew wiśniowych i biało-błękitnych ubrań, słucham muzyki ze ścieżek dźwiękowych z anime, ale przede wszystkim - Rzadko myślę o czymkolwiek innym!), Bleacha kocham, gdy patrzę teraz w mandze na Uryu prawie że serduszko mi trzepoce, ale wiem że mimo przyjemnej kreski nigdy nie nazwę jest najcudowniejszą na świecie, wybitną itp. Lubię ją. Dla mnie jest cudowna, idealna do tej historio, ale nie mów że każdy miłośnik Bleacha jest ślepy :)
Kubo po prostu idzie nałatwiznę. Wystarczy popatrzeć na to ile czasu zajmuje namalowanie takiej jednej strony w Berserku, a ile w Bleachu. Chociaż już nie o samą kreskę tu chodzi. Wystarczy spojrzeć na tła w Bleachu i porównać je nawet z jakimś shonenem typu Naruto(przynajmniej starsze rozdziały) lub One Piece, one też wychodzą co tydzień, a różnice są.
I tak ci zaraz ktoś powie znane "o gustach się nie dyskutuje, wole bleachową kreskę".
Czyli mniej więcej tyle co "nie mam nic na podważenie tego że berserk miażdży blicza pod względem rysunku, więc wywinę się mówiąc o gustach" ;)
Widzę, że w moją stronę posypało się sporo krytyki. Po pierwsze 90% mang zawiera panele, które można określić perełkami, a czytałem ich na prawdę wiele i w zdecydowanej większoście takowe się znajdują. Ktoś tam wyżej czepiał się tła i detali, spoko możecie się czepiać, ale na pewno nie autora, bo w przypadku tak popularnej mangi jak Naruto czy Bleach autor rysuje prawie zawsze tylko postacie, reszte robią asystenci. A tła to już nawet początkującym mangakom asystenci robią... Także na dobrą sprawę, większość mangaków idzie na łatwiznę. Zresztą w ogóle jeśli chodzi o mangi z Jumpa, to bierzcie też pod uwagę, że tam wymagany jest specyficzny rodzaj kreski, który określa się mianem Jumpowym, także autor jest trochę ograniczony w tej kwestii.
Jerszcze małe sprostowanie co do Berserka z tym upośledzeniem, chodzi mi oczywiście o postacie, wszystkie wyglądają jak z porażeniem mózgowym, być może to moja zbyt daleko idąca interpretacja, nie mniej nie zmienia to faktu, że postacie wyglądają w tej mandze gorzej niż tragicznie, natomiast reszta jest na bardzo wysokim poziomie.
No i na koniec mej wypowiedzi, jakże zacna sentencja "gusta nie podlegają dyskusji" :)
Jednym spodoba się kreska z Bleacha innym z Berseka, obie mają plusy i minusy, lecz na to wpływu nie mamy.
PS. Nie jestem jakiś uberfanem Bleacha, manga klasyfikuje się gdzieś w środku mojej top listy. Zresztą jak zobaczyłem co się dzieje po śmierci Aizena, natychmiast przerwałem moją przygodę z tym tytułem :).
Upośledzone postaci w Berserku? O gustach się niby nie dyskutuje, więc polecam badanie wzroku. Jeżeli Berserk to kicz, to prawie wszystkie mangi to papier toaletowy. Ot, skrótem mówiąc.
W twoim rozumowaniu jest jeden szczególny szkopuł. Kentaro Miura SAM rysuje mangę. Żadnych edytorów, żadnych asystentów, żadnych cudownych nowych technologii. Wszystko ręcznie.
Jeżeli chodzi o Bleach'a - ciekawa kreska, ale mierna jakość.
mnie osobiscie kreska w berserku sie nie podoba, wole taka ktora jest prosta do narysowania np. bleach, naruto
podoba mi sie tez sposob w jaki matsuri hino rysuje oczy choc musi jej to zajmowac troche czasu >.
Czyli wcześniej zgadłem. Tu nie sposób się nie zgodzić, zarówno Shin Angyo Onshi jak i Defense Devil mają wybitną kreskę (obie mangi tych samych autorów). Zdecydowanie jedna z najlepszych kresek z jakimi miałem okazję się spotkać, jak nie najlepsza.
Niektórzy trochę przegięli moim zdaniem z długością komentarza - tu masz zwięźle wyrazić swoje zdanie na temat fandemota, a nie pisać wypracowanie. Radzę przenieść się wyżej wspomnianym na jakieś forum tematyczne. Tam się wyżyjecie.
Dokładnie. Jeżeli twoim zdaniem komentarze typu "+", "świetny demot :))" "beznadzieja -", są lepsze, to najlepiej w ogóle nic wchodź w zakładkę komenatarze.
Zgadzam się z poprzednikami, którzy prawią o gustach... A dałam minusa, bo właśnie nie spodobało mi się przesłanie tego demota. Nic do tego nie miało to, że uwielbiam Bleach, jednakowoż w mandze:)
Bleach jest shounenem, tak? Shounen nigdy nie ma superekstra kreski, jednak w porównaniu z innymi Bleach ma naprawdę genialną. A tak do fandemota - to mogłeś lepszy rysunek z Bleacha wybrać, bo ten jest akurat nędzny w porównaniu z większością.