Naruto- Chciałbym mieć rodziców i świetować z nimi urodziny!!!
Also naruto- Nie pojawia się na urodzinach syna mimo ze totalnie mógłby zostawić 3 klony by zajmowały sie biurem
Naruto- nie rzucam słów na wiatr, to jest moje nindou
Also naruto- obiecuje synowi, że pojawi się na urodzinach córki, a potem wysyła klona, który znika niszcząc tort, mimo, że nawet Shikamaru mówił mu lol weź sobie wolny wieczór
Naruto- Patrzę siedząć na huśtawce na inne dzieci z rodzicami i zazdroszczę im, zobacz ta mała dziewczynka trzyma ojca za rączkę. Zazdrość
Also naruto- Who the fuck is Bruto i Hinata2?
W ogóle dobija mnie jak w Boruto patologie ostatecznie się usprawiedliwia, a "dobrym" zakończeniem wątków nie jest zmiana, czy praca nad nimi, tylko zaakceptowanie niezdrowych sytuacji.
Sakura nie wie prawie nic o Sasuke, do tego stopnia, że Sarada podejrzewa, że nie jest jej córką, lol, wyjaśni się, że jednak jest jej córką i to zamiecie pod dywan całą pustotę relacji Sasuke Sakura i to, że Sarada świadomie dopiero zobaczyła się z ojcem w wieku nastoletnim.
Naruto zlewa rodzinę. To Hinata i tak będzie po stronie Naruto-kuna, a Boruto to ten roszczeniowy niewdzięcznik bo po prostu chce mieć ojca, ale nic nie szkodzi, porwą Naruto i Boruto zrozumie jak ważną funkcją jest Hokage, na co komu zatrudnienie np. dodatkowych pracowników do biura, czy działanie klonami w biurze, a nie w domu?
dramy w boruto nie mają sensu i są po to tylko żeby były
nie rozumiem w ogóle czemu naruto zajmuje się papierkową robotą skoro przecież wszyscy wiedzą że jest debilem
Cała ideologia świata naruto zawaliła się bo na prezydenta ogarniają kolesia który najlepiej spuszcza wpierdol. Lepiej jakby hokage pełni role generała czy coś i był jakiś inny many od zarządzania.
Rządam wprowadzenia trójpodziału władzy w naruto!
W sensie tę patologię usprawiedliwia (choć to złe słowo), stan rodzinny poszczególnych postaci. Trudno by taki Sasuke czy Naruto ogarniali rodzicielstwo jak raczej z bliskością było u nich na bakier. Hinata to taka konformistka trochu i dlatego Naruto jest święty bo bronił i dobry i go kocham i sama zdania mieć nie będę. Sakura to kobita, która lubi patologicznych chlopców- bo on taki nie jest, on tak teraz chciał mnie zabić.
To by się zgadzało XD
Ale ja bym podchwycił temat i po jakimś czasie po prostu ukazał bym boruta który sieje przemoc domowa czy inne gówno. Wtedy to taka patologiczna seria ku przestrodze. Co się dzieje jak traktujesz dzieci jak bydło XD
artyści polscy których podejrzewam że oglądają anime:
sarsa - robi sobie fryzure jak jolyne z jojo
michał szpak - właśnie jest w tv i wygląda jak wyjęty z zespołu visual kei
podsiadło - taki softboi, pewnie oglądał naruto i króla szamanów na jetixie
Pamiętam że schafter mówił coś o postaci z one piece w jakiejś piosence
W sumie w jego starszych teledyskach było sporo animó postaci jeśli dobrze pamiętam
xDD
Ja akurat wolę bardziej poyebane projekty, a w syndykacie lubią serię i każde ustępstwo od normy to \"ło kufa, psujesz markę\", podobnie bmw pasjonaci jprd... Są ludzie spoko, ale połowa to jest taki rak xD.
W ogóle moja kondycja jest śmieszna. Bo teoretycznie biegać mogę ile chcę i pomimo przerwy robię coraz lepszy czas na swojej trasie, ale schody to już za dużo XD
Tu nie ma serca. Tego zaangażowania. Pusta skorupa, cymbał brzmiący, duch w muszli. Ładnie ubrany acz niczym Mikołaj z czekoladopodobnego tworu. Tu potrzeba pasji, miłości i białych monsterków.