Czemu etyka wypowiedzi jest tak powalonym przedmiotem, ze jedyne co z niej zapamietalam to schemat von Thuna i jego płaszczyzny bo reszta wykladow albo pokrywala sie z komunikacja albo z argumentacja i logiką xddd
Gratuluję zaliczenia! Fajnie się to czytało ;^)
Kto by pomyślał że efdecja byłaby źródłem tego typu analizy, a tu proszę. I daje do myślenia nad tym jak to się tak stało że taka grupa i format dyskusji się narodziły
Also, wspomnienie o piccy i liszaju czy ataraszu heh
"Grupa charakteryzuje się także swoistą obyczajowością – wzajemne pytanie się o to, co inni zjedli na śniadanie lub obiad, tudzież dzielenie się informacją, co dana osoba aktualnie spożywa, z użytkownikami rozproszonymi po różnych częściach kraju (a także za granicą) nie posiada sensu z poznawczego czy informacyjnego punktu widzenia i należy rozpatrywać je w kategoriach
unifikujących. Zjawisko to można by uznać za substytut wspólnego biesiadowania, które od wieków towarzyszyło ludziom jako element kulturowy. Z racji swojego „wirtualnego” charakteru grupa nie wytwarza charakterystycznych dla siebie potraw; mimo to niektóre smaki – choćby o charakterze kupnych dań gotowych – są uznawane za „tradycyjne” dla społeczności, wykraczające poza czysto użytkowe znaczenie odżywiania się" - fragment o piccy rozczula ❤️
Jak już o tym wspomniano to co mieliście na obiad?
2013 rok to było tró ripmonium.pl i pisanie pod jednym demotem potrafiło trwać miesiąc. W dodatku Maziu został sam na administracji (poprzedni admini i moderatorzy się zmyli) i też nie miał za bardzo czasu się stroną zajmować.
;( trzymaj się Merałke, królas za życia miał z Tobą zajebiście, możesz być dumny z niego i siebie, łączy was wspólna wspaniała historia, na wieki w Twojej pamięci ^^
Nie mogę, bo nie było mnie przy nim w ostatnich jego dniach życia. Nie wyobrażam sobie tego, że wrócę w lipcu do Polski, a jego tam nie będzie. To był mój jedyny przyjaciel. Możecie się ze mnie śmiać, że prawie 30-letni chłop ryczy za królikiem, ale pierdolę to. Nie będę udawał, że mi to zwisa.
trzymaj się tam
płacz za ukochanym zwierzątkiem to nie jest rzecz, której ktokolwiek powinien się wstydzić, serio
ja się nadal wzruszam jak patrzę na zdjęcia kote
To przykre, ze w zaledwie 5 lat gimnazjum, do ktorego chodzilam, zamienilo sie w instytucje bez zasad. Przewodniczacy olal zakonczenie roku i nie przyszedl, uczniowie nie chcieli skladac sie na kwiaty i prezent, co chwila ktos wychodzi na papierosa i wogle.
Szkola powinna uczyc szacunku do starszych i przestrzegania zasad, a z takkm zachowaniem mlodziezy ja sie bojd o nasza przyszlosc xd
To straszne uczucie jak juz sie widzi uplywajacy czas, mam wrazenie jakby to bylo wczoraj jak bawilam sie z dzieciakami z Róży klasy, a teraz wszyscy tak wyrosli, ze prawie ich nie poznalam na scenie gdy swiadectwa odbierali xd
Yay! Kol wreszcie po 2 tyg znalazla troche czasu to skoczymy na piwko wieczorem, a do tego w koncu trafil mi sie pociag z klimą, taki początek wakacji to ja lubie ^-^
You are gracious, serious, and very wise. You have an interesting perspective on the world. People appreciate the your wittiness and kindness. Although you tend to think a lot, you are able to remain calm and peaceful at times. To you, life should be a journey of opening your soul to new experiences and simply enjoying what you have. :)
You are gracious, serious, and very wise. You have an interesting perspective on the world. People appreciate the your wittiness and kindness. Although you tend to think a lot, you are able to remain calm and peaceful at times. To you, life should be a journey of opening your soul to new experiences and simply enjoying what you have. :)
Red Velvet
You are dazzling and fun to be around; a lot of people tend to get along with you since you can easily brighten up a room. You look on the positive side of life and want to be able to see what this big, diverse world holds for you. Your ambition and hope always gets you to where you want to go. You are special treat for those around you. :)
Podobała mi się ta nowa Godzilla
We wcześniejszych amerykańskich wersjach wydawałoby się, że na pierwszym miejscu są jakieś codzienne problemy ludzi, a tytani to gdzieś na dalszym planie
Cieszę się, że tym razem skupili się na problemie ludzi jako ogólnie ludzkości, a nie na tym, że jakiś pan nie potrafi się umówić z współpracownicą(już raz to zrobili Godzilli xD)
Naprawdę podobała mi się charakteryzacją tytanów, Mothra wyglądała niesamowicie! Jak już o niej mowa, w żadnym momencie tak nie płakłam jak na jej poświęcenie D: Jaka buła to była, i jeszcze śpiewała do Gojiri jak ten był w śpiączce ;u;
I jezus, te walki był tak
I wogle jeszcze uwielbiam, jak zamieścili historię tytanów, w ogóle wydaje mi się, czy miejsce w którym spoczywał Godzilla było Atlantydą D:
Ale nie trawiłam Emmy
Mówiła, że ludzie wyrządzili już wystarczająco krzywdy planecie i teraz rozwiązanie trzeba zrzucić na potwory
Po czym sprawia jeszcze więcej problemów i przeszkadza im w robocie xD
Also poświęciła całe miasto pełne ludzi mówiąc córce, że "pojedyncze"(całe miasto) jednostki nie mają znaczenia w tak ważnej sprawie
Ale jak jej córka uciekła(nie dziwię się jej tbh) to nagła zmiana nastawienia
Rozumiem, że nastawienie zazwyczaj zmienia się gdy w grę wchodzi ktoś bliski, ale nie jest to żadnym wytłumaczeniem w chwili, gdy zabijasz całe miasto
Nie wiem czy ostatnia scena ma sprawić, że widz ma poczuć do niej sympatię czy jest to swego rodzaju kara
Spoko, po prostu na początku spoilera napisz, że spoilerujesz to czy tamto aby można w razie czego skipnąć komentarz i być szczęśliwym ludziem, który uniknął spoilera.
Promotor mi pocisnął :(
mam we wrześniu wysłać mu research paper jeszcze raz bo obecny jest zbyt vague
biorąc pod uwagę, że nie miałam okazji jeszcze przeczytać żadnej z książek których będę używać, to nie dziwne
niektórzy nawet tematu jeszcze nie mają
Nie martw się, to standard. Ci ludzie zazwyczaj pociskają po jakości badań, więc pewnie chce zmusić Cię do większego zagłębienia się w temat. Zaakceptuj uwagi i dostosuj poprawki do uwag promotora a na pewno będzie mniej uwag w następnej iteracji sprawdzania pracy.
Chodziło mi raczej o kościoły jako wspólnoty wiernych dlatego, że kościół jako pierwotne pojęcie w chrześcijaństwie oznaczało właśnie wspólnotę chrześcijan.