Ciekawie wygląda.
Tyle, że ja już mam pokój i musiałbym kogoś na swoje ms. znaleźć. Do tego Smochowice to drugi koniec miasta, zdala od centrum. Przy kupnie bym to rozważył, ale pod najem trochę daleko.
Na GOG-u jest do pobrania nagranie z koncertu z muzyką Wiedźmina 3, za darmo (do jutra):
https://www.gog.com/movie/video_game_show_the_witcher_3_wild_hunt_concert
Przecież tam jest tyle miłych postaci to po co kolejny
Mi się tam podoba że on jest taki narwaniec i wogle xD
A ja z mangą byłam no tamtego roku na bieżąco
xDD
Ten murzyn po srodku to zdecydowanie Merski XD
I ostro smiechlem z Betonga xDD
A co do Helmiego to dalbym mu to: https://imgur.com/gallery/MT9pAAc xD
Niemienie życia jest w sumie super. Mam czas na naukę i na granie w wiedźmin
A w piątek sześć godzin spędziłam ze znajomymi i było super ale to nie to samo co nauka, malowanie, pisanie słabych piosenek i granie w gry
Bo się bałam strasznie cały czas i było niezręcznie. Pewnie w przyszłości już w ogóle nie będę wychodzić z domu, chyba że do pracy
Bo nie mam żadnych umiejętności socjalnych, ani odwagi by je zdobywać xD
ja np lubie ludzi ale spotykanie w większych niż 3 osoby grupach bez alkoholu jest niezręczne tak samo w siebie
i lepiej jest się spotykać sam na sam lub we trójkę
pozdraiwam i polecam
To dobry sposób
Ja lubię robić z ludźmi rzeczy
Jakbym miała koleżankę z którą mogłabym siedzieć 5 godzin i tylko malować to byłabym szczęśliwa ale nie mam takich ludzi w moim otoczeniu
A rozmawianie nawet w dwójkę jest dla mnie trudne
"Pewnie w przyszłości już w ogóle nie będę wychodzić z domu, chyba że do pracy
Bo nie mam żadnych umiejętności socjalnych, ani odwagi by je zdobywać"
moje życie takie jest
Niestety, jeśli chce się utrzymać sprawność umysłu (a mózg ma określoną ilość komórek na starcie i z wiekiem je tracimy) to należy unikać alkoholu bo doprowadza on do obumierania neuronów w mózgu :)
widziałam dzisiaj śmiesznych panów w śmiesznych mundurach i prezydenta miasta też
i piłam indyjską lemoniadę na gorąco w indyjskiej knajpce
i jadłam indyjskie krewetki w sosie indyjskim i indyjski ryż
i spałam i śniło mi się, że jadłam surówkę
to był dobry dzień
Kolorowalam dzisiaj, upieklam ciasto, naogladalam sie abridg'ow na yt i jade na impre niepodleglosciowa ale dzis bez % bo zgage mialam straszna po piatku xD
Zapomniałem energola kupić sobie i umieram :(. A noc taka młoda. Jezu! Błąd taki wielki popełniłem, animu znaleźć sobie dobre muszę teraz, a umieram i nie mam sił. Ehhh... Życie ciężkie bywa.
Czarne jak noc są zajebiste (choć przez pewien czas jak byłam w złym stanie, to i na kawy mój organizm źle reagował). Tylko te przereklamowane arabiki królują na pułkach sklepowych, ach bo smaczek jakże wykwintny i wyrachowany, a lepiej się napić mocnej robusty i dostać większego kopa z kofeiny. :P
To we Wrocławiu na Marszu Narodowców były race i chyba 3 osoby były ranne przez butelki jakimi tam rzucali. W sumie to doszło do tego po tym jak władze miasta ogłosiły rozwiązanie marszu z powodu braku dostatecznej liczby policjantów.
https://youtu.be/wavFgASC4uQ
Szkoda, że Karpińskiemu przyszło żyć w tak porąbanych czasach :(
Gdyby nie to, to my byśmy byli pionierami współczesnych komputerów.
Serio? Tym sie martwi najpotezniejszy smok w krolestwie? xD
- jego wysokosc prosil, zeby mu nie przeszkadzac...
- idealnie! Zaprowadzcie księżniczkę do niego!
- ale...
- zadnych ale! Ja musze juz isc, obowiazki wzywaja
(...)
- *ciagłe spotkania polityczne, taktyki wojenne i te przeklete raporty mnie wykanczaja. Teraz nareszcie moge przez chwile sie zrelaksowac w cieplej kapieli*
- w-wasza wysokosc, ksiezniczka Clove przybyla sie z toba spotkac...
- *niemozliwe... ze wszystkich wkurzajacych, meczacych, frustrujacych rzeczy, nie moge w to uwierzyc. Siedze nago w pokoju pelnym obcych...! To cios ponizej pasa, siostro!*
Wczoraj na maratonie niepodległościowym w Poznaniu 58-latek zmarł na zawał i teraz się boję czy jak w mojej pracuni tak biegam to czy moje przeszczepione serce w końcu też szlag nie trafi.
Tak sobie myślę, z jednej strony można to uznać za przerysowaną parodię shonenów z koksami, a z drugiej strony idealnie wpasowuje się jako zachęta dla młodych Japończyków xD
Widocznie na nich to nie działa. Ale takie jest niestety podejście tamtejszej władzy.
Gdyby ucywilizowano by sposób w jaki pracują, np. skrócili czas pracy i przestali się oglądać ciągle na innych, to być może coś w tej kwestii by się zmieniło.
Ponoć tam nawet małżeństwa praktycznie „się nie znają”.
Nie tylko system musiałby ulec zmianie, ale również mentalność, z czym dużo trudniej.
Robie kurczaka zawijanego w boczku, z farszem z puree pomidorowego, pieczarek i mozarelli, ciekawe jak wyjdzie ;9 Ostatni razem caly ser wyciekl ze srodka ale i tak bylo bardzo dobre ;p
w innych domach wynajmowanych zamyka się pokoje na klucz żeby inny współlokatorzy nie zaglądali do pokoju
u mnie się zamyka żeby kot sobie nie otwierał i nie wchodził
zaczęłam trzepać termodynamikę... wywlekłam ją ze strychu i tak kurz leci, że ja ledwo na oczy widzę, serio... ma tyle dziur, że u la la, a weź załataj je w takim pyle... idzie pylicy dostać, ja nie wiem co z tego będzie, ja nie wiem, jakiś kombinezon by mi się przydał, nadmuch żeby to mleko sprzed oczu rozgonić... od samego zaciągnięcia się powietrzem do wypowiedzenia Pfaffa, zaczynam się dusić i wychodzi samo Pfa. xD
Na początku termodynamika może wydawać się trudna, ale tak na prawdę nie jest :) A okazuje się całkiem przydatna w przyszłości w rozwiązywaniu wielu problemów. Radzę zrobić kurze i zabrać się do tego w sposób spokojny i z planem.
Właśnie nie jest trudna, to jest coś fajnego, w ogóle jest zajebisty gostek co to wykłada, ale normalnie brakuje mi tej iskry do tego, żeby ta wiedza osiadła, a nie walała się po pustkowiach zamętu...