Nasze pokolenie - Tamagotchi (ej)
Dziwne urządzenie bada oczy (ej)
Smutek kiedy siedzę w samolocie (ej)
Stewardessa do mnie gada o czymś (wow)
Lata wokół mnie, ma talię osy
A ja jestem zakochany w kobiecie, co ma mnie dosyć
Nie rozumiem o co chodzi,
ale też z wami się pobawię
-Co mi szkodzi!
Świata kawał zbawię
w moich snach czasami
tak mówiąc między nami
kiedy jesteśmy tylko sami
Jestem w samolocie
mówią do mnie panie pilocie
ale jestem podrabiańcem
w przebraniu wstrętnym pojebańcem
pilotuje mój samolot
w ten ostatni lot
pilotuje bo wierze,
jak zniszczę swe dwie wieże
dostąpię zbawienia,
a oni wiecznego potępienia.
Plan się zmieniają,
ich serca kajają,
boku dusze zostawiają
ciała w me ręce oddają,
bo wiedzą, że się roztrzaskają
i na mej łasce zostają.
Za to zniszczyłam już całkiem rysunek, lel. Nie uda mi się go już uratować, ale o tak go dokończę, choć nawet nie będę się jakoś szczególnie starać. Liczę, że następnym razem moje umiejętności będą troszkę większe.
one more time, one more time
please just lemme roll for another day
that's what she said, what she said
don't you know the meanings are hidden under cover?
one more time?
just a little more, waiting til the day that I see the end
i'll stop this breath from seeping out for now
Kupiłam sobie ostatnio lalkę BJD recast. No i zrobiłam jej włosy, pierwszy raz próbowałam kleić. Nie potrafiłam zrobić dobrze czubka na głowie, więc zakryłam kokardką.
Mama powoedziała, że brzydkie i było mi przykro :\
Jeezu, wreszcie! Tzn faaajne anime takie nawet przyjemne. Oczywiście były niedociągnięcia jak cholera. Romans nawet ok, choć nie przepadam to był ok. Ale jezu, ale tyle rzeczy bez sensu było tam, że jezu. Mogli od razu inaczej akcję potoczyć. Wrażenie miałem jakby autor pisał to na kolanie w stylu.
"Oo! I tu nagle ona okazuje się lesbijką, ale chuj. Zapomnijmy o tym na drugi odcinek bo w sumie to i tak nie ma znaczenia, ale trzeba pokazać widzom, że jest. Albo tu dajmy wieeelką głowę w robocie ludzką, to jest zajebiste! I a potem hot 15kę w ciąży! (chociaż niby ona była dla fabuły ok więc tu się prześmiewam tylko), a potem każda w ciąży! Aaa i nie zapomniałem! Nie mamy jak głównego bohatera i 'ki ściągnać na ziemię! A w sumie to 50/50 dobre i złe zakończenie nie może być. WIEM! REINKARNACJA przez powrócenie na ziemię jakiś kulek. Oczywiście na sam koniec też trzeba coś odjebać! WIEM MODLITWA NA DRUGI KONIEC KOSMOSU!"
No nie no, ogólnie anime przyjemne i spoko. Co rzadko mi się zdarza, że takiego typu anime mi się nawet podoba. Więc zalewie krytyki jest okay bardzo. Poza wieloma takimi duperelami to całkiem przyjemne.
Ponoć zerżnięte z evangeliona i TTGL, ale tylko to drugie oglądałem i nie do końca więc nie wiem. Ale mi się nawet podobało. Nie jest to arcydzieło, ale dobre, po prostu dobre.
Może to dlatego, że jestem zmęczony jest prawie 4, dopiero co obejrzałem to nie widzę więcej wad, ale obecnie taką mam opinię.
Grafika nie powalała, zwłaszcza sceny walk.
Muzyka średnia albo ok, nie wiem. Bo nie wsłuchiwałem się mocno.
Fabuła całkiem całkiem fajna.
Postacie... 02 najfajniejsza była. Ale nawet ok.
CHOĆ KURDE MAĆ! Grubasek został tak za przeproszeniem no... Wiadomo jakiego słowa chce użyć, że aż mi go szkoda. Jego miłość której jeszcze odcinek temu ją wyznał, a ona mu to odwzajemniła, obiecywali sobie, że na zawsze będą razem w następnym odcinku go psik psik jak kotka robi dla jego kumpla. Z którym właśnie potem się seksi, mają dziecko, on zostaje księdzem i farmerem (nie w tej kolejności). W ogóle to było tak bez sensu! PO CO!? Kufa się pytam po co? Czemu od razu nie mogli zrobić tak? Ikuno tak jak wspomniałem wyżej też porażka. W sumie to ona po co była xD?
Zorome był ok nawet, spoko dało się go rozumieć. Ale miku? To samo co ikuno, po co ona xDD? Ja po całej serii gówno o niej wiem, nic tak zupełnie ta postać nie została rozbudowana. To taka trójca słabości xD. Fujoszi (czy jak on się nazywał), ikuno, miku. Resztę jakoś rozwinęli i było ok.
Główny bohater no cóż, rozwinęli go bo jest głównym bohaterem, ale jakoś taki bezpłciowy jest. Nie wiem... Taki meh. No nawet nie wiem co o nim myśleć.
Niby rozumiem, że uniwersum jest jakie jest, więc oczekiwać ciekawych postaci to jak prosić świnię o to aby zatańczyła poloneza. Ale kurde! Oni byli tymi jednostkami z uczuciami właśnie.
Niby gówny bohater i mitsuru coś tam byli tykani, ale i tak troszkę no nie xD. Mitsuru wybaczam, ale głównemu bohaterowi? Chociaż oh wait. Mutsuru był ciekawszy od głównego bohatera prawie można rzec.
Główny bohater jak odwalał lipę tak odwalał lipę i nie można mu zarzucić wybrakowanych uczuć bo przykład up + starano się z niego zrobić takiego uczuciowego w stosunku do 02, a to mam wrażenie chyba jedyne jego uczucie. Bo nic kompletnie, poza tym wspomnieniem z dzieciństwa to nic xD. Jakoś bez sympatii.
Taka jest moja ocena na godzinę 3:37, zmęczonego człowieka, zaraz po obejrzeniu.
Ogólnie polecam. Nie jakoś mega mocno, trzeba obejrzeć, ale jest solidne anime które dupy nie urywa, ale nie jest słabe.
W sumie niezbyt dużo się zmieniło. Tu moja opinia po paru odcinkach xD:
1 komć
Oglądam animu i muszę przyznać, że miło się zaskoczyłem. Myślałem, że to będzie ecchi gówno które naprawdę nic nie ma do zaoferowania poza komedią, a tuuu... Szok. Co za debil wykombinował aby na początek dać taką chujnie? Przecież to bez sensu jest. Na pewno duży procent ludzi porzucił to anime po takiej dawce chujni i absurdu. A tu nagle zaczyna się robić normalne anime. Przecież zawsze zasada jest taka, że najpierw daje się coś czym widza można zaciekawić, a potem odwala się lipę, a tu szok
2. komć
Hmmm zacnie tylko przedobrzyli troszkę, nie zachowali umiaru ;/. Ale i tak się przyjemnie ogląda. Chociaż romans z tego w chuj wyszedł i to z brzydkimi mechami. Bo grafika nie powala, a wręcz no tak 2/10 jest, ale to wybaczam. Ja się tam grafik na ogół nie czepiam bo nie zawsze jest dużo pieniążków więc spoko. No poza tymi mechami brzydkimi. Wygląda jakby to miało być z początku ecchi takie w chuj mocne, a potem przystopowali bo zobaczyli, że nie tędy droga. Ale mechy fikuśne zostały. Wymyślili sobie kufa mać podłoże pod ecchi czy tam tonę fanservisu, a potem zmienili zdanie, ale chujnia pozostała. To nawet nie trzeba było jakoś mega kombinować, bo nie trudne jest wymyślić czemu mecha mogą sterować tylko dwie osoby płci przeciwnej (choć w sumie nie muszą być przeciwnej, co pokazali, ale na tle ich pomysłu to słabo wyglądałoby). Bo to z samego początku też mnie odrzucało. Generalnie cóż w sumie nie wiem czemu mi się to podoba, dopiero 15 odcinek więc mogą jeszcze wszystko spierdolić albo z gracją słonia w Ikei z tego wybrnąć. Na razie podsumuje, bo pewnie potem wrócę do tego komcia (zapewne gdzieś jutro) i będę się śmiał mocno z tego co piszę). Grafika dość słaba. Postacie cóż, wjechali ekipą i miliardem koparek aby je pogłębić, a koniec końców wykopali pół metra piachu. Bezsens troszkę. Fabuła ciekawa ale prosta jak sam ui. Bardziej miejsce akcji mnie zaciekawiło bo to dość ciekawy świat i na tym powinni bardzo się skupić. Muzyka w sumie to niby taka przyjemna, ale dupy nie urwało mi nic jakoś. Nawet jej nie zauważam więc chyba jest średnia. //Ja to chyba zacznę recenzje anime pisać! Bo wyrażam się tak kwiecistym językiem, tak wyszukanym, że tylko do tego się nadaję. A tak rl to hmm... Może gdybym choć troszeczkę lubił anime mecha to by mnie to coś tykło mocniej. Inaczej to tak średnio, bo nie jestem fanem mecha i nawet nie lubię zbytnio tego gatunku.
Nie wiem po co to piszę ale jestem zmęczony i piszę głupoty, idę spać xD. Jutro usunę w razie czego.
Najbardziej lubię w tym anime fakt, ze wydaje się być bardziej wyważoną wersją Dragon Ball, jak w pierwszej serii przed zetką. Niby walka powoduje niezły bałagan, ataki mocy niszczą skały itp. ale to wszystko z większym umiarem, nie jak w Dragon Ball, gdzie samotny wojownik może sam całą galaktykę zniszczyć kichnięciem.
Jak ja to rozumiem. Kiedy byłem bardzo zajęty studiami, to sobie odkładałem rzeczy do zrobienia i chciało mi się je strasznie robić, byle się nie uczyć, a po skończonej nauce i pracy nadchodzi wolne, patrzę na to wszystko i stwierdzam "nie chce mi się".
Jak patrzyłem to chyba zakończenie tego Yoshiwara in Flames ale chyba lepiej będzie zacząć kiedyś od nowa xd Bo to jest to miasto co się potem otwarło czy coś? xd
Wogle to gintama jak tró szunen miala niedawno przeskok czasu, ale nie taki udawany jak w odc z parodia blicza tylko taki wlasciwy i gincio znowu tak jakby zaginal tak jak w mojej ulubionej kinowce xD
potrafię mieć podoobne emocje, gorzej jak się czuję poddołowana w trakcie czytania książki, bo jest słaba atmosfera, więc przejmuję się bohaterami. Dlatego czasami muszę szybko skończyć książkę by weselej się poczuć. Mimo to nie mogłabym się obyć bez tych uczuć :)
Tylko zamiast Chorwacji dali chyba Białoruś.
Bo tak wygląda Chorwacja xD
https://vignette.wikia.nocookie.net/hetalia/images/e/e6/Croatia.jpg/revision/latest?cb=20161212160642&path-prefix=pl