Jprd, czytam opis yuno i jest coś tam takiego: "przez przypadek zabiła swoich rodziców zastępczych, ponieważ zamknęła ich w klatce i zapomniała karmić."
Fakt, faktem tak się stało, ale to tak komicznie brzmi xDD.
Bo chciałem sobie przypomnieć numerki wszystkich ludzi (bo nie pamiętałem). I trafiłem na opis, i zacząłem go czytać \"bo tak\"
A tutaj opis jednego z użytkowników strony na której czytam (na temat yukiego)
"Yuki jest względnie fatalny, a jego rozwinięcie intelektualne stoi mniej więcej gdzieś obok podniszczonej konewki ogrodowej. Jak nie niżej,..."
JA PIE*DOLĘ, ALE SIĘ WKU*WIŁAM, jak ja nie przypilnuję rachunków, to nikt dupy nie ruszy, ale się wycwaniły głupie pindy :o
Zalegałyśmy DWA TYGODNIE z wpłatą za gaz, bo JA zapomniałam z powodu ogromu spraw na głowie
Idę więc z awanturą, co one sobie wyobrażają, przecież nie będę tego cały czas sama pilnować, one na mnie tępy wzrok, ale przecież nic nie mówiłaś
I ŻADNEJ Z TYCH DWUDZIESTOJEDNOLETNICH DZIEWCZYN NIE ZDZIWIŁO, ŻE DAWNO NIE PŁACIŁYŚMY ZA GAZ
No po prostu nie mogę, ja zapomniałam, a żadna się nawet nie zastanowiła, bo najwyraźniej niebieską teczkę z gumką, którą to teczkę osobiście przeznaczyłam na rachunki, potrafię obsługiwać tylko ja!!!
idę na balką
o
przypomnialo mi sie ze snilo mi sie ze snilo mi sie ze gram
teraz dziwnie jak sobie o tym przypomnialem
bo niby gram sobie, i nagle "chyba wystarczy"
i sie budze
a tu budzik, i sie budze znowu
???????
Za to ją lubię :D Chociaż niby fabułę ogarniam w 75% na bazie domysłów ale są rzeczy których nie załapiesz
Ale jednak co jest "prawdziwe" a co sobie Ruvik lub Leslie wymyślili to zagadka. I tak myślę że Leslie też coś tam robi bo nie wyobrażam sobie by Ruben zrobił plac zabaw pełny bąbelków i kolorków. No chyba że się bawił w niańkę albo coś.
Ja miałem wrażenie, że to są różne etapy rozwoju wyobraźni. Może plac zabaw powstał o wiele wcześniej niż te przerażające scenerie, które przez większość czasu się zwiedza? W każdym razie przychylam się do teorii, że obydwaj maczali w tym palce... czy raczej mózgi xd
Cóż, plac zabaw może być też częścią jaźni z czasów nim siostra Ruvika spłonęła. Tak samo jak pole słoneczników i dom rodziny Victoriano świadczą o tym że to zdecydowanie też podświadomość, a także wspomnienia. A i pojawia się miejscowość rodzinna Kidman ale to jest raczej "pobrane" z jej głowy.
Chociaż chyba jednak pasuje mi teoria ze plac zabaw jednak jest Lesliego, i może parę innych miejsc. Czemu tak? Bo gdy Leslie się przestraszył całe miejsce poszło w gruz w ślad miasta w którym się znajdowało.
W ogóle, tyle teori człowiek robi w głowie :(
Może Leslie tylko podtrzymywał ten stan rzeczy?
Właściwie przez większość gry sądziłem, że Ruvik i Leslie to tak naprawdę ta sama osoba, wtedy niektóre przypuszczenia miały sens, ale potem oczywiście wszystko się bardziej skomplikowało.
Moim zdaniem najważniejszym aspektem by rozróżnić te dwie osobowości jest sam chód, oboje chodzą dość w charakterystycznych sposób, Ruvik jak typowy zło-pupiec a Leslie w sumie łazi trochę jak kaczuszka no (sooo kjot).
Cóż, albionos może miał zbliżone możliwości do Ruvika ale cała jego osobowość jest skupiona do środka, z opisu wynika ze wiecej rozumie niż jest w stanie okazać. I był już kiedyś w tym czymś.
Nooo i tłumaczyło by to dlaczego wiadomo kto ma kompletnie gdzieś wszystkie zagrożenia, w sumie obydwie tezy by to tłumaczyły.
Cóż mogę zaspoilerować, absolutnie zaspoileruje. Ruvik przez jakiś czas dosłownie kierował Lesliem baa był nim jednocześnie będąc sobą ,tyle że ten moment wcześniej przed nim uciekał i wydawał się faktycznie przerażony a nie wyobrażam sobie by Ruvik na takiego grał, jednak wydaje się bardziej cynicznym-dumnym. A poza tym w DLC jest potwór (latarnia na kobiecych nogach, widać ją w trailerze) która woła "Leslie" wiec go szuka.
Dlatego jestem zmieszana.
Ja podchodziłem do tego jako osobowości, czy też reprezentacji raczej, Ruvika w tym dziwnym świecie. Ale tak jak wymieniasz, później pojawiło się sporo śladów, które zasugerowały, że sprawa wygląda jakoś inaczej albo przynajmniej tak mi namieszały w mózgu, że już też nie wiem, o co chodzi.
Dobra gra xd
Cóż świat ma postać wspólnej świadomości, tyle że przez uwięzienie w niej Ruvika zdobył dominacje czy coś takiego.
W sumie fakt, nie jestem absolutnie niczego pewna :( Nawet postaci!
Mimo iż przejście jej bywa masochizmem bo co chwila coś ubija.
Przeczytalem komentarze Bonsu i Mikuroshin i sie zastanawiam "o co kurka km chodzi..."
dopiero jak przyblizylem na fonie to zobaczylem o co chodzi.
Musze w koncu zalozyc normalny internet.
ps dzin dybry
CZEŚĆ!!!
Przepraszam, że z dwudniowym opóźnieniem, ale lepiej późno niż wcale.
Nie wiem czy jestem odpowiednia do witania nowych, no ale co tam.
Witaj na Efdecyji! Pisz tutaj z nami częściej. Niekoniecznie o tematach związanych z anime.
I przy okazji gratuluję głównej ;-)
Fakt, faktem tak się stało, ale to tak komicznie brzmi xDD.