włączyli mi w telefonie jakieś rapsy zamiast sygnału i nawet o tym nie wiedziałam, dopiero teraz ktoś mi powiedział
to pewnie zemsta za to że nie odbierałam jak do mnie wydzwaniali po trzydzieści razy dziennie
ja miałem telefon po tacie bo wykupił służbowy i nikt mi nie powiedział przez bardzo długi czas że dalej miałem jego automatyczną sekretarkę, on przedstawiający się swym grubym głosem
tfw
Chciałbym, żeby w polskich kinach zostały wyemitowane 3 filmy kinowe "Madoka" (dwa pod rząd, a trzeci w innym terminie).
Jestem ciekaw reakcji ludzi (nie fanów anime) na ten wyciskacz łez.
A nie tylko ciągle te delikatne i rodzinne filmy Ghibli/Miyazakiego czy inne z tego rodzaju.
Ja co prawda w domu mam takie mało kino (32 calowy ekran i głośniki 5.1), ale jednak do prawdziwego kina poszedłbym na 100 procent, gdyby te filmy były emitowane.
Serie TV to prawie zawsze tylko zwykłe stereo, a filmy kinowe anime to zazwyczaj dźwięk przestrzenny, czyli co najmniej 5.1.
Akurat ten III film to fajna odmiana od tego wielkiego dramatu z I i II filmu. Co prawda nadal smutny, ale nie aż tak bardzo jak te wcześniejsze. Homura fajnie zmasakrowała Kyubeya :) Po raz pierwszy żal go było.
Ciekawe czy będzie jakaś kontynuacja czy już tak pozostanie jak jest.
Zobacz dokładnie III film jak nie pamiętasz. Homura miała gdzieś boską Madokę bo jej chodziło wyłącznie o tą zwykłą.
Co prawda przez długi czas (po tym jak Madoka zmieniła prawa rządzące wszechświatem) walczyła i wydawało się, że jest wszystko dobrze, ale jednak z czasem zaczęła popadać w rozpacz (końcówka serii TV przedstawia kres życia Homury i jej czarne skrzydła rozpaczy) i można nawet wyciągnąć wniosek, że to Kyubey ją ocalił otaczając jej klejnot polem siłowym.
Najlepsze jest to, że wszystkie czarodziejki (łącznie z Madoką) sądziły, że Homura będzie szczęśliwa jeśli umrze i dołączy do Madoki, a okazało się, że ona nie miała takiego zamiaru. :)
Ogromne zaskoczenie, ale zarazem pozytywne jak dla mnie.